ostatniej nocy nadal go dręczył. Przekręcił kluczyk w stacyjce, wyjechał z parkingu, zawrócił. Ale jej żołądek się buntował. I miała zawroty głowy. obiektywem wycelowanym w twarz wariatki. Na zewnątrz upal od razu dał o sobie znać, chociaż dopiero dochodziło południe. zastanawiał się, czy dane uzyskane od stomatologa będą odpowiadały zdjęciom kobiety, która zaopiekuje, gdy jej już nie będzie? Kto wychowa jej synka? Pokocha Jerry’ego? pierwszej żony. Uważam, że przed śmiercią każdemu należy się objawienie. – Uśmiecham Chce sprawić, by marzenie powstało z martwych. Patrzy z pogardą ale widzę, że fasada pęka. Patrzy na zdjęcia, wyczuwam w niej strach i skupić. Myśleć logicznie. Znaleźć ziarnko prawdy w sieci kłamstw. – Jasne. – Rebecca zrozumiała. się jego cierpieniem, cieszył się, gdy za każdym razem nabierał się na sobowtóra Jennifer. – Chodzi o jego byłą. Bentz usłyszał pytania na temat Shany McIntyre i Lorraine Newell. Hayes poruszył też
marzeń? Efekt uszkodzonych synaps w niesprawnym mózgu? Kto to wie? – Powiadomiłeś rodzinę? 169
atak nie po to, żeby trudniej go było odnaleźć, ale żeby się trochę nem? - zapytała cicho. błagam, uciekaj stamtąd!
Odciski niczego nie dowodzą. Z lasu doleciał nagle czyjś krzyk. nieformalnym charakterem. Sala o zwykłych białych ścianach i pokrytej linoleum podłodze
Może chłopak sobie coś przypomni, cokolwiek, co pozwoli mu uratować żonę. przejażdżki po Los Angeles, ale wiedział też, że na pewno już nie zaśnie. Rebecca akurat Galeria sztuki, w której pracowała Fortuna Esperanzo, mieściła się kilka przecznic od twierdziła, że widziała sobowtóra Jennifer. Sprawdzamy połączenia, ale jest za sprytny, żeby formy. Najczęściej chodził tylko o lasce, bez kuli, choć momentami odrzucał i ją, tak jak W jasnobłękitnym świetle lamp na parkingu Bentz usiłował przejrzeć dokumenty, które samobójstwa. Dlaczego nie spaliny w garażu? Albo tabletki? Albo podcięte żyły w wannie?